Uczczenie ofiary „operacji polskiej” NKWD 1937-1938 w ZSRS
Przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie 11 sierpnia br.
oddano hołd Polakom zamordowanym podczas tzw. „Operacji Polskiej w latach 1937 – 1938” na terenie ZSRS. Operacja ta związana z likwidacją tzw. autonomicznych okręgów narodowościowych – polskich m.in. tzw. marchlewszczyzny pociągnęła za sobą dużo ponad 100 tys ofiar. Nasi rodacy ginęli tylko dlatego, że byli Polakami. Ponadto ok. 30 tys. zostało wówczas zesłanych do łagrów. Kreml wyznaczył plan – ilościowy represjonowanych - oprawcy z NKWD nie nadążali mordować, więc 2 krotnie przedłużano okres jej trwania. „Sądy” tzw. trojki wydawały sztampowe wyroki w kilka minut: „rozstrzelać, osobisty majątek skonfiskować”.
Głównym elementem uroczystości było odsłonięcie Przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie nowego elementu dedykowanego ofiarom „operacji polskiej” 1937–1938. To tablica pamiątkowa w kształcie podkładu kolejowego, autorstwa twórcy całego pomnika Maksymiliana Biskupskiego.
Będzie stanowiła teraz integralną część – chronologicznie jako pierwszy podkład warszawskiego pomnika. Odsłonięcia dokonali główni organizatorzy J. Szarek Prezes IPN i J.J. Kasprzyk Szef UDSKiOR. Prezesa Fundacji Niepodległości reprezentował przedstawiciel Zarządu FN.
Uroczystość zakończyło modlitwa przedstawicieli trzech chrześcijańskich ordynariatów polowych, odczytanie Apelu Pamięci z salwą honorową oraz ceremonia złożenia wieńców i wiązanek kwiatów. Przedstawiciel Fundacji Niepodległości tradycyjnie zapalił znicze - biały i czerwony.
List od Prezydenta RP Andrzeja Dudy odczytał min. A. Dera, zaś od Prezesa RM Mateusza Morawieckiego Wicewojewoda Mazowiecki.
Prezes IPN Jarosław Szarek podkreślił, że zbrodnia NKWD na Polakach w latach 1937-38 przez wiele lat była zapomniana. IPN w ramach jej przypominania zorganizuje niebawem Przystanek Historia w Żytomierzu, gdzie znajduje się obecnie największa skupisko Polaków na Ukrainie.
Min. Kasprzyk podkreślił, że nie było Norymbergi dla komunistów i ten brak osądzenia skutkuje chociażby tym, że pomimo formalnego zakazu prawnego czerwone flagi z sierpem i młotem są często eksponowane na ulicach polskich miast. Ponadto Szef UdSKiOR zwrócił uwagę, że śmierć Polaków w latach 1937-38, podobnie jak późniejsza zbrodnia katyńska z 1940 r., była zemstą Sowietów po zwycięstwie Polaków w Bitwie Warszawskiej 1920 r. Po przegranej pod Warszawą Lenin powiedział: Tam było wszystko do wygrania, ale Piłsudski i jego Polacy doprowadzili do zatrzymania ognia rewolucji. Gdyby nie Polacy i ich zwycięstwo w wojnie z bolszewikami, rewolucja komunistyczna rozprzestrzeniłaby się na całą Europę. W efekcie – jak zaznaczył – miejsc zbrodni komunistycznych byłoby więcej na całym świecie.
Należy dodać, że nasi rodacy zginęłi wówczas ponieważ znaleźli się poza granicami II RP na skutek fatalnego Traktatu Ryskiego kończącego wojne Polsko – bolszewicką 1919-1921.
Więcej informacji na: https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/55747,IPN-uczcil-ofiary-operacji-polskiej-NKWD-sowieckiego-ludobojstwa-na-Polakach-z-l.html
oraz
http://www.kombatanci.gov.pl/pl/aktualno%C5%9Bci/1341-ofiary-%E2%80%9Coperacji-polskiej%E2%80%9D-nkwd-z-lat-1937-1938-upami%C4%99tnione-przy-pomniku-poleg%C5%82ym-i-pomordowanym-na-wschodzie.html
Jan Fedirko, Fundacja Niepodległości, W-wa 11 VIII 2018 (tekst i zdjęcia)