100 rocznica pierwszego nowożytnego ludobójstwa
Podczas I wojny światowej Turcy (wraz z Kurdami) dokonali w latach 1915 – 1917 masakry 1,5 miliona Ormian, Asyryjczyków i Greków i – wyznawców chrześcijaństwa na terytorium Imperium Osmańskiego. Tzw. młodoturcy zaślepieni ideą wielkiej i jednorodnej Turcji widzieli sposób na silne państwo w jego jednorodności narodowej i religijnej. Spowodowało to eksterminacje przedstawicieli innych narodów i wyznawców religii innych od islamskiej na niespotykaną w czasach nowożytnych skalę.
Oficjalnie były to deportacje tej ludności do Mezopotamii i Syrii. Jednak podczas marszy śmierci aresztowani padali nie tylko z głodu i braku wody na pustyni, kobiety były seryjnie gwałcone, ale powszechne było mordowanie np. poprzez spychanie w przepaści czy topienie. Zorganizowano je w ten sposób, aby nieliczni docierali do wyznaczonych obozów. Szczególnie okrutnie obchodzono się z inteligencją, a zwłaszcza duchowieństwem (zakopywanie żywcem, ścinanie głów było na porządku dziennym). Jednym ze sposobów sadystycznego znęcania się było podkuwanie ludzi końskimi podkowami. Poza ośrodkami miejskimi na terenie Republiki Tureckiej objęły one praktycznie całą środkowa i wschodnia część kraju (stanowiącą de facto etniczne ziemie ormiańskie – zachodnia Armenię).
Już wcześniej w latach 1894 – 96 zamordowano pod panowaniem osmańskim 300 tys Ormian. Po tych wydarzeniach liczba Ormian w Turcji sięgnęła ok. 7% (sic!) sprzed wybuchu wojny europejskiej (tak wówczas określano I wojnę światową). Wielu z tych, którzy uszli z życiem udało się na emigracje – od tamtej pory datuje się powstanie ormiańskiej diaspory.
Turcja do dziś wypiera się eksterminacji chrześcijan na swym terytorium zaś kraje uznające to ludobójstwo (najczęściej w formie uchwał parlamentów) np. Francja są narażone na dyplomatyczne restrykcje z jej strony. Jako że Parlament Europejski rezolucją z 1987 r uznał tę masakrę za ludobójstwo fakt ten rzuca się cieniem na negocjacje Turcji z UE. W Turcji do dziś za wspominanie o tym grozi kara więzienia. Skutki zepchnięcia tego ludobójstwa – jak każdego - w zapomnienie widoczne były już kilkadziesiąt lat później. Hitler w 1939 r na odprawie dowódców Wehrmachtu przy okazji wydania rozkazu do ataku na Polskę mówił: „Zabijajcie bez litości kobiety, starców i dzieci. Liczy się szybkość i okrucieństwo. Kto dziś pamięta o rzezi Ormian.”
W tym roku 23 kwietnia, dzień przed symboliczną datą pamięci o tym ludobójstwie Ormiański Kościół Apostolski ma kanonizować wszystkie ofiary mordów. Stolica Apostolska odniosła się do tego faktu ze zrozumieniem i niezmiennie modli się za 1,5 miliona męczenników.
Jan Fedirko, FN