W samo południe pożegnaliśmy KOWBOJA. 19 września na lubelskiej nekropolii przy Lipowej odbyły się uroczystości pogrzebowe ppłk. Zbigniewa Matysiaka „Kowboja”. Jeden z ostatnich uczestników walk II wojny światowej na Lubelszczyźnie odszedł do domu Pana w wieku 92 lat. Kombatant był harcerzem, żołnierzem, więźniem politycznym, zapalonym sportowcem, a jedną z jego największych pasji były rajdy – motocross. Słowem człowiek z krwi i kości. Od 1943 r. walczył w konspiracji, był żołnierzem mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. Został aresztowany w 1946 r., osadzony m.in. na zamku lubelskim i na warszawskim Mokotowie.

Wśród wielu pięknych mów pożegnalnych m.in. przez Prezesa IPN J. Szarka czy mjr. M. Chmielewskiego „Pomidor” szczególnie w pamięci zapisał się trzy. List rodziny – córki śp. P. Pułkownika Iwony do Tatusia, krótkie, zwięzłe, a przez to jeszcze bardziej wymowne słowa Rafała Dobrowolskiego ze Zgrupowania Radosław w imieniu wszystkich rekonstruktorów, a przede wszystkim wspólne odśpiewanie przy złożeniu do grobu „Hymnu Zaporczyków”. W imieniu Fundacji Niepodległości biały i czerwony znicz zapalili Prezes Przemysław Omieczyński wraz z Małżonka Lucyną.
Pogrzeb odbył z ceremoniałem wojskowym, a salwę honorową oddała kompania 2LBOT.
Panie Pułkowniku żegnamy, dziękujemy i po raz kolejny zobowiązujemy się podtrzymywać i rozwijać dziedzictwo wolnej Rzeczpospolitej – owoc Twojego życia i walki.

Fundacja Niepodległości, Lublin 19 IX 2018 (tekst Jan Fedirko; zdjęcia Lucyna Omieczyńska, Ewa Najduk – Gębała i Jan Fedirko)

Więcej zdjęć na tej stronie w Multimedia/Galeria http://www.fundacja-niepodleglosci.pl/multimedia/galeria/2012-pogrzeb-pplk-zbigniewa-matysiaka-kowboja