"PILNUJCIE POLSKI" - POGRZEB GENERAŁA "GRYFA"
Od mszy żałobnej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie rozpoczęły się 25 stycznia 2017 uroczystości pogrzebowe gen. Janusza Brochwicz-Lewińskiego „Gryfa”, żołnierza Batalionu AK "Parasol", dowódcy obrony Pałacyku Michla podczas Powstania Warszawskiego. Wziął w nich udział prezydent Andrzej Duda. W Katedrze Polowej WP obecni byli także przedstawiciele rządu, w tym MON i Wojska Polskiego, MSZ, parlamentu, urzędów państwowych, Instytutu Pamięci Narodowej, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Generała „Gryfa” żegnali również weterani II wojny światowej, młodzież szkolna, przedstawiciele środowisk patriotycznych. W uroczystości wzięła też udział delegacja Fundacji Niepodległości z prezesem Przemysławem Omieczyńskim. Głównym organizatorem pogrzebu generała był Urząd ds. Kombatantów. Uroczystości pogrzebowe odbyły się przy honorowej asyście żołnierzy Wojska Polskiego. W ostatniej drodze gen. „Gryfowi” towarzyszyli komandosi Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, której „Gryf” był honorowym żołnierzem. Przemówienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy cytujemy poniżej. /foto: Lucyna Omieczyńska
Janusz Brochwicz-Lewiński urodził się 17 września 1920 r. w Wołkowysku w rodzinie ziemiańskiej. Był żołnierzem Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej. Podczas powstania warszawskiego walczył w batalionie „Parasol”, był dowódcą obrony Pałacyku Michlera na Woli (znany też jako Pałacyk Michla, dzięki popularnej piosence powstańczej autorstwa Józefa Szczepańskiego „Ziutka”). Na początku powstania było to miejsce ciężkich walk z nacierającymi na Wolę Niemcami.
Prezydent Andrzej Duda mianował pośmiertnie Janusza Brochwicz-Lewińskiego generałem dywizji. W kwietniu 2008 r. do stopnia generała brygady Brochwicz-Lewińskiego awansował prezydent Lech Kaczyński.
źródło: PAP, inf. własna, www.prezydent.pl
źródło: http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,478,uroczystosci-pogrzebowe-gen-dyw-janusza-brochwicz-lewinskiego-gryfa.html
Wystąpienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy na pogrzebie gen. dyw. Janusza Brochwicz-Lewińskiego „Gryfa”
Panie Generale,
„Gryfie”,
nasz wspaniały, kochany!
Wszyscy wiedzieliśmy, że kiedyś przyjdzie ten dzień, taka jest kolej losu człowieka. Ale jesteśmy tu i zobacz, „Gryfie”, nie płaczemy, stoimy wyprostowani, dumni, że danenam było znać Cię, że możemy tu być, by się modlić i dziękować za Twoje długie, piękne życie – życie służby dla Rzeczypospolitej. By dziękować za Twoje świadectwo, którenam dawałeś i które nam zostawiłeś. Świadectwo niezachwianej wiary i patriotyzmu.
Jakże wymownie w uszach wszystkich, którzy znali koleje Twojego życia, brzmiała dzisiaj ta pieśń:
„Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
po ciebie wyjdzie litościwa Matka”.
Ten Chrystus Miłosierny, uwielbiony, którego nosiłeś na sercu przez większość swojego życia. Ten obrazek, który dała Ci mama, gdy ruszałeś na front w 1939 roku. Ten Jezus, o którym zawsze otwarcie mówiłeś, że był Twoją ostoją i że wiele razy w cudowny sposób Cię ocalił. Jemu dzisiaj dziękujemy za to właśnie, że służyłeś tak wiernie Rzeczypospolitej, i za to, że dane nam było spotkać się z Tobą, słuchać Ciebie, patrzeć – patrzeć na wzór Polaka, patrioty, żołnierza. Niezłomnego, twardego, a jednocześnie ciepłego, dobrego, absolutnie niezachwianego w przekonaniu o konieczności służby ojczyźnie. W przekonaniu o tym, że warto dla niej poświęcić życie, że ona jest najważniejsza, że wrogom i zdrajcom wybaczyć nie można nigdy, ale przede wszystkim, jak mówiłeś: „Bądźcie zawsze gotowi, pilnujcie Polski”.
Zapewniam Cię, nasz wielki Panie Generale, że wszyscy będziemy pamiętali te słowa po kres naszych dni. Że uczynimy wszystko, aby tak jak Ty stałeś przez całe swoje życie, tak też stać na straży ojczyzny, jej bezpieczeństwa, wolności, niepodległości, suwerenności. Tego wszystkiego, za co byłeś gotów oddać życie i za co życie oddawali Twoi towarzysze broni, wśród których tu, na tym cmentarzu Obrońców Ojczyzny, obok bohaterów września 1939 roku, Twoich przyjaciół ‒ powstańców warszawskich ‒ zostaniesz.
Ale przede wszystkim zostaniesz z nami. Dziękujemy Ci, „Gryfie”, z całego serca, że byłeś, jesteś i będziesz wzorem i przykładem dla nas wszystkich, a przede wszystkim dla młodego pokolenia. Że poświęciłeś tyle lat na dawanie świadectwa, na kształtowanie ich świadomości, poczucia więzi z ojczyzną i obowiązku wobec niej.
„Gryfie”, żegnamy Cię dzisiaj, wielkiego żołnierza Rzeczypospolitej. „Śpij, żołnierzu, a w tym grobie niech się Polska przyśni Tobie” i bądź z nami, czuwaj nad nami, wspieraj nas tam, będąc blisko już zapewne tego właśnie tronu Pana Jezusa Miłosiernego, któremu służyłeś, który był z Tobą i z którym Ty teraz jesteś.
„Gryfie”, dziękujemy za Twoje wielkie, bohaterskie i piękne życie. Cześć i chwała bohaterom!