Rocznica śmierci mjr. Józefa Kurasia ps. "Ogień"
66 lat temu, 21 lutego 1947, w wyniku zdrady, w Ostrowsku na Podhalu został otoczony przez obławę UB-KBW mjr Józef Kuraś "Ogień", dowódca Zgrupowania Partyzanckiego "Błyskawica".
Nie widząc szansy wyrwania się z okrążenia, ostatnią kulę przeznaczył dla siebie. W wyniku postrzału zmarł dwadzieścia minut po północy, czyli już 22 lutego 1947 roku.
W lecie 1946 r. jego rozkazom podlegało kilkanaście oddziałów, skupiających w sumie ok. 600 partyzantów, zaś liczba współpracowników przekraczała 2 tysiące ludzi. Oddziały podporządkowane „Ogniowi” niepodzielnie panowały na terenie Podhala i powiatu tatrzańskiego, zbrojnie przeciwstawiając się nowej okupacji.
"Walczyliśmy o Orła, teraz - o koronę dla Niego, hasłem naszym Bóg, Ojczyzna, Honor"
(Tekst ulotki mjr. Józefa Kurasia "Ognia" z 1945)
Po śmierci jego ciało zostało pogrzebane przez komunistów w nieznanym miejscu.
W sprawie ukrycia zwłok „Ognia” ówczesny kierownik Sekcji ds. Walki z Bandytyzmem PUBP w Nowym Targu, Kazimierz Jaworski, wyraził się jasno: „Nie chcieliśmy pochować go na ziemi nowotarskiej, aby jego grób nie stał się miejscem manifestacji, składania kwiatów itp.”