mega888 11. ROCZNICA ŚMIERCI ANATOLA SULIKA

11. ROCZNICA ŚMIERCI ANATOLA SULIKA

sp._Anatol.jpgTrudno uwierzyć, że to już ponad dekada bez DOBREGO DUCHA POLESIA. 11 kwietnia 2014 r. odszedł do wieczności nasz Przyjaciel Anatol Sulik. Odnośnie wiary ufamy, że nadal czuwa nad nami, zwłaszcza ekspedycjami na Wołyń w celu ratowania kresowych cmentarzy przed zapomnieniem i zaginięciem. Pomimo wojny – kolejnej agresji moskalskiej na Ukrainę - kontynuujący dzieło sp. Anatola czują jego opiekę. Chyba wszyscy, którzy chociażby zetknęli się z Nim pamiętają bezcenne chwile w przemiłym towarzystwie. A Anatol, cóż odszedł do Pana, tak jak żył - odwołał został „ze służby” w czasie inwentaryzacji cmentarza w Równem. Sam spoczywa na cmentarzu w Kowlu gdzie jego grobem troskliwie opiekuje się małżonka Pani Halinka, a i my staramy się nie zapominać.
Dzięki jego pracy, wielu ludzi mających korzenie na Wołyniu mogło dotrzeć na odnalezione przez Anatola cmentarze i miejsca spoczynku swoich bliskich.
Krótka – jak na tak barwną postać – nota biograficzna autorstwa „taty-mamy” poniżej – czytaj więcej: - w rozwinięciu tej informacji.
Kilka wspomnieniowych zdjęć śp. Anatola na tej stronie w zakładce Multimedia/ Galeria „Nasz Anatol” http://www.fundacja-niepodleglosci.pl/multimedia/1957-nasz-anatol
Tekst i foto Jan Fedirko, Fundacja Niepodległości, Lublin 11 IV 2025 r.

 

 

Ś.P. ANATOL FRANCISZEK SULIK

W piątek wieczorem, 11 kwietnia 2014 r. odszedł do Wieczności nasz Przyjaciel Anatol Franciszek Sulik. Nagła i niespodziewana śmierć zakończyła Jego jakże bogate ziemskie, piesze i rowerowe pielgrzymki śladami polskości przez wołyńskie nekropolie. Można śmiało rzec, że Anatol zmarł na „ posterunku”, ponieważ Pan odwołał Go „ze służby” w czasie inwentaryzacji cmentarza w Równem. Anatol urodził się na Polesiu Wołyńskim we wsi Hołowno, dawny powiat lubomski dn. 6 czerwca 1952 r. jako syn Piotra i Nadziei. Od lat młodzieńczych, zafascynowany był opowiadaniami szczególnie dziadków ( którzy w większości Go wychowywali) o „polskich czasach”, jak na Wołyniu zwano okres dwudziestolecia międzywojennego. Do Polski przyjechał po raz pierwszy w czerwcu 1989 roku, już po otrzymaniu paszportu , w okresie „pierestrojki”. We włodawskiej cerkwi córka Albina i syn Edward przyjęli chrzest. Na Ukrainie zaczynał się wtedy okres odbudowy, wskrzeszania parafii rzymskokatolickich i tworzenia polskich towarzystw kulturalnych. Anatol od początku bierze aktywny udział w reaktywowaniu parafii w Kowlu, Lubomlu i Kamieniu-Koszyrskim. W 1991 roku nawiązuje kontakt z grupą osób, którzy zakładają w Łucku Towarzystwo Kultury Polskiej im. Ewy Felińskiej, zostaje wybrany członkiem Zarządu Głównego. Prezes – Irena Kostecka, zleca Jemu prowadzenie prac w ustaleniu śladów polskości na Wołyniu, ich opis i stałą opiekę. Są to przeważnie cmentarze, więc zaczyna ich szukanie, następnie badanie i inwentaryzację. Zostaje także przewodniczącym oddziału Towarzystwa w Kowlu.
Na cmentarzu w Kowlu odkrył całą kwaterę grobów policjantów, przeważnie poległych w okresie międzywojennym przy wykonaniu obowiązków służbowych. W latach następnych odnalazł, zinwentaryzował i odnowił ponad 40 nagrobków policjantów polskich w: Lubomlu, Kamieniu Koszyrskim, Kisielinie, Włodzimierzu Wołyńskim. W 1998 r. otrzymał propozycję inwentaryzacji cmentarzy dla Ministerstwa Kultury, co przez kolejnych kilkanaście lat, aż do śmierci, było jego głównym zadaniem. W ciągu tych kilkunastu lat, na swoim rowerze marki ”Ukraina” przejechał ok. milion km(!), dotarł do kilkuset byłych i spalonych w 1943 r. przez UPA, nieistniejących już polskich wsi i niemal połowy istniejących cmentarzy na Wołyniu. Wykonał pracę gigantyczną, nie do ocenienia. W sumie zinwentaryzował 84 cmentarze na Wołyniu!!! Na zamówienie Ministerstwa Kultury przygotował książkę o cmentarzu w Kowlu, która została wydana w 2005 roku.
Jednocześnie na cmentarzach odnalazł nagrobki żołnierskie, a także mogiły pojedyncze i zbiorowe ofiar ludobójstwa banderowców na ludności polskiej. W tym czasie Anatol nawiązał kontakty z setkami osób w Polsce, którzy mieli korzenie na Wołyniu i mogli przedstawić nawet jakieś dokumenty, ważne dla odtworzenia pewnych wydarzeń z historii. Jednocześnie zostały nawiązane kontakty ze Środowiskiem Żołnierzy 27 WDP AK, Strażą Graniczną, ZHP. Od 1994 roku publikował swoje artykuły w „Dzienniku Kijowskim”, „Gazecie Lwowskiej”, i czasopiśmie „KRYNICA”. Zaczął pisać również opowiadania o Wołyniu, brać udział w konferencjach krajoznawczo-historycznych. W wyniku poszukiwań w archiwach polskich i ukraińskich, zgromadził bezcenne dokumenty, materiał badawczy o powstaniu poszczególnych cmentarzy, o przebiegu walk na Wołyniu w Powstaniu Listopadowym, Powstaniu Styczniowym, o walkach Legionów Polskich, walkach w okresie wojny polsko-bolszewickiej 1919-1920 r., Wojnie Obronnej 1939 r., działalności 27 WDP AK na Wołyniu, ludobójstwie banderowskim na narodzie polskim, walkach na Wołyniu Armii Polskiej pod dowództwem gen. Berlinga w lipcu 1944 roku. O wszystkich tych wydarzeniach napisał kilkadziesiąt artykułów, które zostały publikowane w czasopismach: KRYNICA (pismo mniejszości polskiej na Ukrainie, wydawane w Kijowie), ECHA POLESIA wydawanym w Brześciu na Białorusi i KWARTA w Lublinie.
Anatol był członkiem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Włodawskiej i Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych w Warszawie. Na Ukrainie – członkiem Ogólnoukraińskiego Towarzystwa Krajoznawców, Towarzystwa Ochrony Pomników Historii i Kultury. Przez lata oprowadził setki wycieczek polskich po Wołyniu. Osobiście odnalazł wiele mogił żołnierskich z różnych okresów i na wielu cmentarzach. Wiele z nich odnowił a nawet wykonał kilka nowych pomników. O skali wykonanych prac może świadczyć fakt, iż sam opis wszystkich prac Anatola zajmie kilkanaście stron maszynopisu. Nawiązał kontakt z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, od której Anatol otrzymał dokument (od Sekretarza Andrzeja Przewoźnika), zezwalający na wykonanie pewnych prac na Wołyniu (w Przebrażu, Ostrówkach, Kowlu, Lubomlu, Turzysku, Mielnikach i innych miejscowościach). Dla różnych instytucji państwowych, kościelnych i społecznych w Polsce oraz na Ukrainie, na całym Wołyniu, wykonywał różne wykazy, listy, załatwiał w różnych urzędach potrzebne zezwolenia, wykonywał niezbędną dokumentację w terenie i sam realizował pewne prace i czynności związane z inwentaryzacją cmentarzy, mogił , opisami wydarzeń. Poszukiwał dokumentów, świadków wydarzeń, zbiorowych mogił pod planowane ekshumacje ( Ostrówki, Gaj), czy miejsca związane z wydarzeniami historycznymi. Anatol brał udział w wykonywaniu ujęć do filmu „Pożoga”, o działaniu 27 WDP AK na Wołyniu, który był realizowany przez studio „Czołówka” z Warszawy, a także filmu „ Zygmunt Rumel – poeta nieznany”. W latach 90-ch nawiązał współpracę z Urzędem do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, ponieważ na Wołyniu odnalazł 5 byłych żołnierzy Września, dla których wyrobił dodatek kombatancki do emerytury. O tych zapomnianych bohaterach napisał opowiadania. W Kowlu wykonał Pomnik na kwaterze polskich żołnierzy, poległych w 1919-1920 roku. Wykonał także Pomnik na terenie zniszczonego cmentarza we wsi Woronczyn. Odszukał Pomnik Nieznanego Żołnierza 4 p.p Legionów pod wsią Podryże i dzięki Jego inicjatywie, pomnik ten przeniesiono na cmentarz legionowy w Polskim Lasku pod Kostiuchnówką. Trwają nadal prace na cmentarzu legionistów w Kowlu na „Górce”, które zapoczątkował Anatol ( pochowano tam 300 żołnierzy). Odnalazł setki fotografii, wykonanych na Wołyniu w okresie dwudziestolecia międzywojennego, które przekazał do Ministerstwa Kultury. Setki osób z Polski i innych krajów zwracały się do Anatola z prośbami o odszukanie nagrobków na cmentarzach i o ustalenie miejsc zamieszkania ich rodzin, ponieważ ponad tysiąc polskich miejscowości zostało zniszczonych w 1943 r. i obecnie trudno odnaleźć jakiekolwiek ślady. Sam Anatol uważał, że ślady polskości na Wołyniu są zagrożone i jedyną możliwością ich zabezpieczenia i uratowania jest na razie ciągła inwentaryzacja, i dokumentowanie, czemu poświęcił wiele lat pracy, stawiając to za cel swego życia. W lecie 2012 r., w drodze na konferencje naukową, miał już na terenie Polski pierwszy udar. Szybka pomoc lekarska uratowała Mu wtedy życie. Po tym wypadku nie poddawał się. Nadal pracował, może bardziej umysłowo niż fizycznie. Już o lasce, lekko utykając i kołysząc się , z nieodłączna ustną harmonijką, starał się nas odwiedzać, czy to w Kościuchnówce, Ostrówkach, Zasmykach, czy Kaszówce. Nam wszystkim będzie brakować w Jego wykonaniu pieśni: My pierwsza brygada, Polesia czar czy innych. Pozostaną w naszej pamięci Jego liczne i niezwykle barwne opowiadania o Poleszukach, legionistach Marszałka Józefa Piłsudskiego, o wołyńskiej przyrodzie i ludziach. Miał też wielkie poczucie humoru. Mówią, że nie ma ludzi nie zastąpionych. To nie jest prawda. Twoja śmierć Anatolu jest dla mnie osobiście „ końcem pewnej epoki”. Ciebie już nikt nie zastąpi. Msza Święta pogrzebowa była sprawowana w Niedzielę Palmową 13 kwietnia 2014 r. o godzinie 10.00 w kościele parafialnym pw. Św. Anny w Kowlu. Został pochowany na cmentarzu położonym za miastem. Niech spoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
Leon Popek

2 Pulk Strzelcow Konnych
2 Pułk Strzelców Konnych 
- lekcja historii

2 Pulk Strzelcow Konnych
partner medialny

FE PL na jasne tlo 240

FUNDACJA NIEPODLEGŁOŚCI
ZOSTAŁA UHONOROWANA NAGRODĄ
XXV FORUM EKONOMICZNEGO
W KRYNICY

DLA ORGANIZACJI POZARZĄDOWEJ
EUROPY ŚRODKOWO-WSCHODNIEJ

(2014)



Logo sklep



Nagroda Prezydenta RP 200



GEH



Bohater NKD



rok zolnierzy wykletych

 

Logo RZT

 

300x600 tlo 

raze z ulraina logo3

YouTube logo full color

logoCK

Adam Plakat 1 proc 2018 FB 300x300

PROSIMY O WSPARCIE 1%
DLA CHOREGO DZIECKA
NASZYCH PRZYJACIÓŁ
KRS: 0000037904
CEL: 14622 ADAM WACHOWICZ

Dzięki za pomoc!
Może się przydamy dziecku...