DO GROBU WETERANA - Z VII MARSZU SZLAKIEM „LALUSIA”
Zgodnie z tradycją poranna – o 7:00 – sobotnia Msza św. w świdnickim kościele NMP Matki Kościoła w intencji żołnierzy II konspiracji (podziemia antykomunistycznego), aprowizacja organizacyjna i wymarsz na szlak walk „Lalusia”. Zaskakująco ciepła aura – pogoda sprzyjała nam niemalże do końca – ułatwiając znój marszu przez pola i lasy – polnymi drogami, ścieżkami, którymi zapewne nie raz kroczył nasz bohater ostatni Żołnierz Niezłomny. Do lasu krępieckiego prowadziła nas młodzież z ośrodka w Dominowie – podziękowania dla P. Elżbiety Gaudy. Po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy ku czci tysięcy ofiar mordów niemieckich na Zamku Lubelskim odbyło się spotkanie ze świadkiem tamtych tragicznych wydarzeń.
Tuż przed Majdanem Kozic Górnych jak zawsze poczęstunek przygotowany przez Rodzinę Franczaków na czele z Basię i Markiem. Po zasłużonym odpoczynku i pokrzepieniu się już tylko kawałek do szosy Bychawa – Paski gdzie przydrożny Krzyż i tablica informacyjna IPN przypomina o miejscu śmierci „Lalusia”. Właśnie niczym drogowskaz krzyż prowadzi nieopodal do zabudowań w których ubecy 21 października 1963 roku* zamordowali sierżanta Józefa Franczaka. Dzięki uprzejmości obecnych gospodarzy w obejściu - u węgła chałupy przy której poległ „Laluś” - mogliśmy zatrzymać się i jeszcze raz oddać mu cześć. Dalsza droga to już azymut na Piaski. Tam po trudzie kilku ładnych godzin tuż przed zmierzchem ponownie oddaliśmy honory naszemu bohaterowi pod Jego pomnikiem i na cmentarzu.
Tradycyjne trzykrotne odśpiewanie „Śpij kolego w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie” nad mogiłą sierż. Józefa Franczaka na cmentarzu w Piaskach zakończyło VII już Marsz „Lalusia”. W tym roku dzięki inicjatywie organizatorów – Stowarzyszenia Marsz Szlakiem Józefa Franczaka ps. LALUŚ” grób Rodzinny, w którym jest pochowany sierż. Józef Franczak wpisany został na ogólnopolską listę „Grób Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Polski” prowadzoną w imieniu Państwa Polskiego przez IPN.
Końcowe spotkanie przy piaseckim specjale – zupce z „Rarytasa”, chwila wspomnień, podziękowań i już wieczorne ciemności kończą kilkunastogodzinny Marsz – nasze spotkanie.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom razem i każdemu z osobna!
Wyrazy wdzięczności dla Michała Kameli Komendanta Marszu i całej ekipy ze Stowarzyszenia – zwłaszcza nie tylko niezastąpionym, ale przede wszystkim przesympatycznym Paniom Aniom.
Do zobaczenia najpóźniej za rok na Marszu.
Kilka zdjęć poniżej, zaś pełna fotorelacja z wydarzenia autorstwa Jana Fedirko na tej stronie w zakładce Multimedia/Galeria:
https://www.fundacja-niepodleglosci.pl/multimedia/2617-vii-marsz-szlakiem-lalusia
* Naród nasz pomimo walki niemalże na wszystkich frontach II wojny światowej i największej daniny krwi nie wyszedł z tej hekatomby zwycięski. Dlatego w Fundacji Niepodległości tę dramatyczną datę zabicia ostatniego Żołnierza Niezłomnego uważamy za zakończenie wojny (zapoczątkowanej napaścią Niemiec hitlerowskich i bolszewickiej Rosji na Polskę – i z oboma tymi okupantami walczył nasz Bohater). Sierżant Józef Franczak przechował wolną Rzeczpospolitą w swej heroicznej postawie aż do pierwszych promyków nadziei, początków dążenia do wyzwolenia się z jarzma sowieckiego. NIEZŁOMNY właśnie przez duże N jak Niepodległość.
Tekst i foto Jan Fedirko, Fundacja Niepodległości, 22 X 2022