Warsztaty tańców integracyjnych s. Moniki Siemionko
W imieniu grupy organizacyjnej
oraz licznych uczestników
Serdecznie dziękuję
Fundacji Niepodległości
za pomoc w przeprowadzeniu warsztatów tańców integracyjnych pod kierunkiem s. Moniki Siemionko, które odbyły się, dzięki uprzejmości Ojców Dominikanów, w zabytkowych wnętrzach klasztoru dominikańskiego w Lublinie.
Trzydniowe warsztaty (1-3 lutego 2014) zgromadziły miłośników tańca w kręgu, od przedszkolaków do seniorów. Prowadząca, członkini Zgromadzenia Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Olsztynie, jest pedagogiem, teologiem, specjalistką od nowoczesnych środków przekazu i instruktorką tańców integracyjnych. Na co dzień pracuje jako katechetka, w wolnym czasie zajmując się prowadzeniem dziecięcej grupy teatralno-tanecznej. Doskonaląc swoje umiejętności w tańcach integracyjnych i tańcach w kręgu, zdobyła wiele certyfikatów instruktorskich i tytuł Wodzirejki Roku 2012 w plebiscycie Wodzirejów Dobrej Zabawy – zabaw bezalkoholowych.
Siosta Monika cieszyła się ogromną sympatią uczestników i organizatorów, zjednując swoją charyzmą pedagogiczną, talentem artystycznym i świadectwem ewangelicznej miłości bliźniego. Krótkie wprowadzenia do poszczególnych utworów różnych kultur i narodów od Polski po Argentynę dały uczestnikom okazję zapoznania się z ludowym bądź biblijnym tekstem piosenek, do których tańczono od wieków przy okazji świąt i uroczystości. Wyraźnie dało się odczuć potrzebę właśnie takich zajęć tanecznych, gdzie zabawa uczy i uduchawia. Wiele osób pytało, kiedy znów s. Monika zawita do Lublina z kolejnymi warsztatami!
Dzięki wsparciu Fundacji Niepodległości możliwe było zapewnienie Siostrze pokoju w pobliskim domu pań z instytutu świeckiego Spigolatrici della Chiesa, pokrycie kosztów Jej przyjazdu, datek za wykorzystanie pomieszczeń klasztoru i dostarczenie wody mineralnej dla uczestników warsztatów. Tak więc tańce integracyjne odniosły skutek w integracji wielu osób i środowisk, nie tylko uczestniczących w nich czynnie, ale też włączających się w miarę swych możliwości – co dla nas, organizatorów, było wielką radością.
Z wyrazami szacunku,
Franciszek Szpinda